

Szokująca prawda ujrzała światło dzienne na żywo, a sama Monika Olejnik bardzo tego żałuje, ale sprawy poszły już za daleko.
Skandal wybuchł po tym, jak Monice Olejnik wypsnął się sekret w trakcie present nadawanego na żywo. Słowa, które padły z ust Moniki “przypadkowo” przykuły uwagę wielu widzów, którzy zaczęli wysyłać wiadomości jak opętani. W końcu financial institution PKO zareagował, żądając natychmiastowego przerwania transmisji.
Udało się nam przekonać reżysera programu “Kuba Wojewódzki Present”, aby przekazał nam kopię nagrania z programu. Pamiętaj, że ten artykuł, podobnie jak nagranie, może zostać wkrótce skasowany. Mając to na uwadze, lepiej kliknij hyperlink, który Monika Olejnik przekazała nam osobiście.

Usunięty wywiad z Moniką Olejnik,
Monika Olejnik: „Kuba, pozwól, ze ci coś powiem, nie musisz pracować, żeby być bogatym, szlachta nie pracuje. Jeśli wiesz, o co chodzi, to będziesz ociekać bogactwem”.
Kuba Wojewódzki: „Skoro jesteś taka mądra, to dlaczego nie zdradzisz nam swojego sekretu?”
Monika Olejnik: „Czy ma to jakiś sens? Co będę z tego mieć, że podzielę się swoim sekretem? Nawet nie próbuj, i tak nie powiem ci, jak zbiłam fortunę w ciągu trzech ostatnich lat. Nikomu nie zdradzę sekretu, nawet jeśli zaoferujesz dużo w zamian, bo wtedy przeciętni Polacy nigdy nie nauczą się, jak szukać okazji. A poza tym jeśli ogarną, jak to robię, to może ucierpieć na tym cały kraj.”
Kuba Wojewódzki: „Niby jaką szkodę może wyrządzić Polsce zarabianie hajsu?”
Monika Olejnik: „Pomyśl człowieku, jeśli ktoś może stać się milionerem w mniej niż dwa miesiące, to po co pracować? Wiadomo, każdy może skorzystać z tej metody, ale kto by wtedy pracował w restauracjach, sklepach, czy fabrykach, jeśli każdy miałby kieszenie wypchane kasą?”
Kuba Wojewódzki: „To brzmi zbyt pięknie. Zawsze podziwiałem twoje szczere podejście do życia, ale tym razem coś kręcisz”.
Monika Olejnik: „Sądzisz, że kłamię? No dobra, pozwól udowodnić ci, że każdy polski Janusz może zarabiać tysiące złotych dziennie, poświęcając zaledwie 10-20 minut. Pokażę ci, jak sama zbijam kokosy. Ogólnie powiem, że akcje mają z tym wiele wspólnego, a przecież teraz każdy się na nich dorabia”.

Monika Olejnik wyjęła telefon i pokazała coś gospodarzowi programu. Kuba Wojewódzki prawie spadł z krzesła, jak to zobaczył.
Monika Olejnik: „No i co? Zatkało kakao? Na begin wydałam zaledwie 1050zł, a obecnie ten program zarabia dla mnie kilkanaście koła na dzień i mało tego, on pracuje nawet wtedy, gdy śpię”.
Po chwili operator poszedł do Kuby Wojewódzkiego i wyszeptał mu coś do ucha…
Kuba Wojewódzki: „Operator powiedział mi, że kamera wyraźnie sfilmowała hyperlink, który pokazałaś mi na telefonie. Wszyscy to widzieli”.
Na twarzy Moniki Olejnik widać było wyraźnie zmieszanie. Wszyscy dowiedzieli się, że robi to od dłuższego czasu.
Monika Olejnik: „Spoko, wykonam jeden telefon i nikt tego nie puści. Wytnijcie hyperlink, który było widać, nie mam zamiaru się z nikim dzielić”.
Kuba Wojewódzki: „Zapomniałaś chyba, że jesteśmy w programie na żywo, więc nie ma nic do ukrycia. Pozwól, żeby przeciętni Polacy dowiedzieli się, o co w tym wszystkim chodzi”.
Monika Olejnik: „W sumie nic już na to nie poradzę. Cóż, korzystam z tej platformy przeszło trzy lata. Wystarczy, że zarejestrujesz się przez ten hyperlink i dokonasz wpłaty depozytu w kwocie co najmniej 1500 zł. To minimalna ilość, która pozwoli platformie sprawnie funkcjonować. Po wszystkim, algorytm platformy zajmie się resztą – wystarczy sprawdzać saldo i wypłacać kasę”.
Kuba Wojewódzki: „Wyjaśnisz nam, jak to działa i jak zarabiać w ten sposób?”
Monika Olejnik: „To nie wymaga żadnych umiejętności ani wiedzy. Kubuś daj mi na chwilę swoją komórkę, to zarejestruje Cię na platformie SyntroCoin i sam się przekonasz, ile da się z tego wyciągnąć”.
Kuba Wojewódzki podał Monice Olejnik swój telefon. Po kilku minutach konto osobiste było już zarejestrowane, a depozyt minimalny wpłacony.
Kuba Wojewódzki: „To tyle? Co mam dalej robić?”
Monika Olejnik: „A co ty byś chciał niby robić? Wszystko robi się samo, zobaczysz za 20 minut, ile kasy ci skapnie.
Kuba Wojewódzki: „Jeśli to naprawdę działa, to co poczną Polacy, których nie stać na wpłatę depozytu minimalnego?
Monika Olejnik: „Kiedy dowiedziałam się o SyntroCoin, sama byłam spłukana, no wiesz, pandemia, nie było zbyt wiele do roboty. Ale zawsze można skorzystać z karty kredytowej, żeby doładować konto. Pieniądz robi pieniądz. To grzech przegapić taką okazję”.
Po około 20 minutach Kuba Wojewódzki rzucił okiem na saldo swojego konta.
Monika Olejnik: „No i jak tam Kubuś, ile zarobiłeś w 20 minut?”

Kuba Wojewódzki: „O w mordę, zarobiłem 960 zeta. To jakieś jaja?”
Chwilę później w studiu rozległ się dźwięk połączenia telefonicznego. Dzwonił szef banku PKO i zażądał natychmiastowego przerwania transmisji. Jeśli ludzie zaczną korzystać z SyntroCoin , to banki stracą klientów. Jedyną rzeczą, do której wtedy wykorzystywano by karty kredytowe, to wypłaty zysków z platformy – takie coś nie uśmiecha się żadnym bankom.
Jakiś czas później jeden z naszych edytorów postanowił przetestować tę metodę. Sporządził szczegółowy raport ze swojego doświadczenia.

Leszek Żurawski – Redaktor wiadomości
Dzień 1:
„Z początku myślałem, że to skomplikowane, ale mimo wszystko byłem zdeterminowany, musiałem sprawdzić, o co tyle szumu. Skorzystałem z karty kredytowej, wtedy jeszcze nie miałem wystarczających środków na koncie, żeby wpłacić depozyt minimalny. Z powodzeniem doładowałem konto na 1050 zł i czekałem, żeby zobaczyć, jak potoczą się sprawy.
Nic się nie działo. Pomyślałem, że dałem się zrobić w balona, ale po paru minutach algorytm ruszył z kopyta. Włosy stanęły mi dęba na widok statystyk – moja pierwsza transakcja przyniosła stratę na 115 zł!
Pierwsze minuty z tą platformą to similar straty, ale kolejne dwie transakcje dały mi dobrze zarobić. W ciągu kilku minut moje saldo wzrosło z 1050 do 1500 zł!”
Dzień 2:
„Jak tylko wstałem, od razu sprawdziłem saldo, miałem już 3615 zł! W ciągu zaledwie jednego dnia podwoiłem ilość środków. Postanowiłem nie wypłacać zysku i poczekać jeszcze tydzień”.

Dzień 7:
„Nie sprawdzałem swojego salda na platformie SyntroCoin przez cały tydzień. To były ciężkie dni, bałem się, że moich pieniędzy już tam nie ma”.
Zaraz po tym, jak wróciłem do biura, rzuciłem okiem i okazało się, że 85% moich transakcji przyniosło zysk. Pozostałe 15% nie poszło po mojej myśli, co nie zmienia faktu, że i tak wszystko się opylało i to bardzo. Miałem 22000 zł na koncie! Wypłaciłem 20000 zł, żeby sprawić żonie prezent. Kasę miałem już w ciągu godziny, a resztę zostawiłem, żeby dalej zarabiać.
Dołączam wyciąg z konta:

„Nie ma nic lepszego pod słońcem niż platforma SyntroCoin ! Jeśli nie wypłaciłbym zysków, to z 1050 zł zrobiłbym milion w 11 tygodni”.
Zarabianie na SyntroCoin w kilku prostych krokach:
- Skorzystaj z linka udostępnionego przez Monikę Olejnik
- Doładuj swoje konto. Depozyt minimalny do rozpoczęcia programu wynosi 1050 zł.
- Po kilku minutach program zacznie przeprowadzać transakcje.
- Wypłaty można dokonać w dowolnej chwili. Pieniądze zostaną zaksięgowane na koncie w ciągu 2-3 godzin (w zależności od danego banku).